Data dodania: 2012-04-26 (11:45)
Ze względu na uwarunkowania geopolityczne na rynkach energii podobnie jak w zeszłym roku należy spodziewać się trudnych do przewidzenia zawirowań. W efekcie eskalacji napięcia między Zachodem i Iranem w I kwartale rosnące ceny ropy naftowej wywarły istotny wpływ na światowe perspektywy gospodarcze.
W sytuacji, w której podaż coraz bardziej się kurczy, a popyt – zwłaszcza na rynkach wschodzących – utrzymuje się na wysokim poziomie, najważniejszą kwestią jest to, czy Arabia Saudyjska będzie w stanie zwiększyć produkcję. Kraj ten jest obecnie praktycznie jedynym posiadaczem jakichkolwiek istotnych rezerw produkcyjnych (które szacuje się na około 2 mln baryłek dziennie).
Cena ropy Brent, światowego benchmarku transakcyjnego, w I kwartale wzrosła o 18 proc., osiągając najwyższy poziom od 2008 r. Popyt dotychczas nie zmalał pomimo rosnących kosztów dla konsumentów – zwłaszcza w państwach strefy euro, w Wielkiej Brytanii i w Turcji, gdzie do osiągnięcia rekordowych cen ropy przyczyniły się również słabe waluty. Wzrostom sprzyjały także transakcje spekulacyjne – wolumen tego rodzaju długich pozycji należy do najwyższych w historii. Pomimo zwiększenia produkcji przez Libię oraz Irak strona podażowa ucierpiała na skutek kilku mniejszych zakłóceń na Morzu Północnym, w Sudanie, Syrii i Jemenie – nie małe znaczenie miało również spowolnienie produkcji przez Iran w rezultacie nałożonych sankcji. Ograniczenie podaży przełożyło się na zmniejszenie rezerw produkcyjnych – zwłaszcza w Arabii Saudyjskiej. W rezultacie w I kwartale rynek znajdował się niebezpiecznie blisko całkowitego wykorzystania mocy wydobywczych.
Rynki ropy będą w stanie poradzić sobie z szokami podażowymi tylko wówczas, gdy znacząco zwiększą się zasoby – poważnym problemem w najbliższych miesiącach okaże się poszukiwanie sposobów ich uzyskania i utrzymania. Intensywny, trwały wzrost cen energii ostatecznie przyczyni się do fundamentalnej zmiany, gdy zacznie spadać popyt. Nie jest to bardzo odległa perspektywa, ponieważ w wielu krajach klienci stacji benzynowych już płacą za paliwo więcej niż w trakcie szczytu z 2008 r., zaś w USA ceny benzyny szybko zbliżyły się do psychologicznej granicy 4 dolarów za galon, a w lecie oczekuje się nowych, historycznych rekordów. Nie są to dobre wiadomości dla prezydenta Obamy, który pod koniec roku będzie walczyć o reelekcję – z pewnością obawia się, że wyborcy łatwiej dostrzegą wyższe rachunki za benzynę niż oznaki ożywienia gospodarczego.
Jeżeli sytuacja geopolityczna nie ulegnie zmianie, cena ropy Brent niebawem osiągnie szczyt, ponieważ rosnące koszty w pewnym momencie wywołają spadek popytu. W sytuacji, w której Libia już w kwietniu ma osiągnąć poziom produkcji sprzed wojny, Irak produkuje najwięcej ropy od 30 lat, a Chiny w marcu podniosły ceny krajowe o 7 proc., rezerwy produkcyjne powinny powoli zacząć rosnąć, a na rynku znajdzie równowagę. W krótkim terminie należy się jednak spodziewać stosunkowo wysokich cen na skutek niskiego poziomu zapasów i rezerw produkcyjnych. W najbliższych miesiącach cena ropy Brent spadnie znacznie poniżej 115 dolarów za baryłkę. Główne zagrożenie stanowi możliwość rekordowego wzrostu długich pozycji spekulacyjnych.
Cena ropy Brent, światowego benchmarku transakcyjnego, w I kwartale wzrosła o 18 proc., osiągając najwyższy poziom od 2008 r. Popyt dotychczas nie zmalał pomimo rosnących kosztów dla konsumentów – zwłaszcza w państwach strefy euro, w Wielkiej Brytanii i w Turcji, gdzie do osiągnięcia rekordowych cen ropy przyczyniły się również słabe waluty. Wzrostom sprzyjały także transakcje spekulacyjne – wolumen tego rodzaju długich pozycji należy do najwyższych w historii. Pomimo zwiększenia produkcji przez Libię oraz Irak strona podażowa ucierpiała na skutek kilku mniejszych zakłóceń na Morzu Północnym, w Sudanie, Syrii i Jemenie – nie małe znaczenie miało również spowolnienie produkcji przez Iran w rezultacie nałożonych sankcji. Ograniczenie podaży przełożyło się na zmniejszenie rezerw produkcyjnych – zwłaszcza w Arabii Saudyjskiej. W rezultacie w I kwartale rynek znajdował się niebezpiecznie blisko całkowitego wykorzystania mocy wydobywczych.
Rynki ropy będą w stanie poradzić sobie z szokami podażowymi tylko wówczas, gdy znacząco zwiększą się zasoby – poważnym problemem w najbliższych miesiącach okaże się poszukiwanie sposobów ich uzyskania i utrzymania. Intensywny, trwały wzrost cen energii ostatecznie przyczyni się do fundamentalnej zmiany, gdy zacznie spadać popyt. Nie jest to bardzo odległa perspektywa, ponieważ w wielu krajach klienci stacji benzynowych już płacą za paliwo więcej niż w trakcie szczytu z 2008 r., zaś w USA ceny benzyny szybko zbliżyły się do psychologicznej granicy 4 dolarów za galon, a w lecie oczekuje się nowych, historycznych rekordów. Nie są to dobre wiadomości dla prezydenta Obamy, który pod koniec roku będzie walczyć o reelekcję – z pewnością obawia się, że wyborcy łatwiej dostrzegą wyższe rachunki za benzynę niż oznaki ożywienia gospodarczego.
Jeżeli sytuacja geopolityczna nie ulegnie zmianie, cena ropy Brent niebawem osiągnie szczyt, ponieważ rosnące koszty w pewnym momencie wywołają spadek popytu. W sytuacji, w której Libia już w kwietniu ma osiągnąć poziom produkcji sprzed wojny, Irak produkuje najwięcej ropy od 30 lat, a Chiny w marcu podniosły ceny krajowe o 7 proc., rezerwy produkcyjne powinny powoli zacząć rosnąć, a na rynku znajdzie równowagę. W krótkim terminie należy się jednak spodziewać stosunkowo wysokich cen na skutek niskiego poziomu zapasów i rezerw produkcyjnych. W najbliższych miesiącach cena ropy Brent spadnie znacznie poniżej 115 dolarów za baryłkę. Główne zagrożenie stanowi możliwość rekordowego wzrostu długich pozycji spekulacyjnych.
Towary - Najnowsze wiadomości i komentarze
Gadżety reklamowe jako element strategii employer brandingu
2024-10-11 Poradnik przedsiębiorcyWiele mówi się o wpływie gadżetów reklamowych na odbiór marki przez klientów. Upominki z logo mają przyciągnąć nowych odbiorców usług i zatrzymać ich na długi czas. Wciąż jednak niewiele słyszy się o gadżetach reklamowych jako elemencie strategii employer brandingu. Jak się okazuje, personalizowane upominki reklamowe są znakomitym sposobem na wykreowanie wizerunku dobrego pracodawcy, który troszczy się o swoją załogę i proponuje atrakcyjne warunki współpracy.
Powrót do ostrożności na rynku ropy naftowej
2024-06-18 Komentarz surowcowy DM BOŚPoprzedni tydzień przyniósł dynamiczne wzrosty notowań ropy naftowej. Cena tego surowca kontynuowała zwyżkę z wcześniejszych dni, będącą z kolei odreagowaniem wyjątkowo gwałtownych spadków cen ropy na przełomie maja i czerwca. Obecnie cena ropy WTI powróciła w okolice 79-80 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy Brent dotarły z powrotem do rejonu 84 USD za baryłkę. Po wzrostowym odreagowaniu na wykresie cen ropy naftowej, dzisiaj mamy do czynienia ze stabilizacją, a wręcz delikatnym spadkiem notowań tego surowca.
Stabilizacja notowań ropy naftowej
2024-06-14 Komentarz surowcowy DM BOŚPo krótkiej, aczkolwiek dynamicznej, korekcie wzrostowej, notowania ropy naftowej ustabilizowały się – w przypadku ropy WTI w okolicach 78 USD za baryłkę, a dla ropy Brent w rejonie 82 USD za baryłkę. W ostatnich dniach na rynku ropy naftowej nie brakowało zarówno optymistycznych danych, wspierających dalsze zwyżki – jak i takich, które generowały presję spadkową. W rezultacie, inwestorzy obecnie tkwią w wyczekiwaniu na kolejne dane, które mogą przynieść więcej jasności co do perspektyw dla cen ropy.
Powrót do słabszych danych na rynku ropy naftowej
2024-06-13 Komentarz surowcowy DM BOŚWczoraj notowania ropy naftowej wyhamowały zwyżkę z ostatnich kilku dni, a dzisiaj delikatnie spadają. Po kilku dniach optymizmu, na rynku tego surowca pojawiły się bowiem dane, które skutecznie tamują dobre nastroje. Po pierwsze, wczorajsze dane dotyczące zapasów paliw w USA przyniosły negatywną niespodziankę w postaci wzrostu zapasów ropy naftowej.
Optymistyczny wydźwięk raportów na rynku ropy naftowej
2024-06-12 Komentarz surowcowy DM BOŚNotowania ropy naftowej kontynuują wzrosty, aczkolwiek ich dynamika jest już spokojniejsza. Cena surowca gatunku WTI w USA porusza się w rejonie 78-79 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy naftowej Brent oscylują w okolicach 82 USD za baryłkę. Wzrosty cen ropy naftowej dziś mają swoje uzasadnienie w raportach, które pojawiły się na rynku tego surowca. Optymistyczne raporty napłynęły m.in. z USA. Tamtejsza Energy Information Administration (EIA), statystyczna gałąź Departamentu Energii, podniosła prognozy wzrostu globalnego popytu na ropę naftową do poziomu 1,1 mln baryłek dziennie z wcześniejszych 900 tys. baryłek dziennie.
Szanse na wznowienie eksportu ropy z północnego Iraku
2024-06-10 Komentarz surowcowy DM BOŚPiątkowa siła amerykańskiego dolara po publikacji lepszych od oczekiwań danych z amerykańskiego rynku pracy nie zaszkodziła wycenie ropy naftowej. Wręcz przeciwnie – można odnieść wrażenie, że na rynku ropy pojawiła się nowa dawka optymizmu po wspomnianych danych. Mogą one stwarzać bowiem szanse na większy popyt na paliwa w letnich miesiącach. Relatywnie dobra sytuacja na rynku pracy oznacza bowiem, że więcej osób może decydować się na wyjazdy wakacyjne, że będą one częstsze lub dłuższe.
Chwiejna korekta wzrostowa cen ropy naftowej
2024-06-06 Komentarz surowcowy DM BOŚPo spadkowym początku tygodnia, notowania ropy naftowej od wczoraj odbijają nieco w górę. Na razie jednak korekta wzrostowa ma niewielki zasięg, a na rynku ropy naftowej niezmiennie pojawiają się pesymistyczne tony. Wiele z nich jest echem niedawnej decyzji OPEC+ o zamiarach stopniowego wycofywania się z dobrowolnych cięć produkcji ropy naftowej pod koniec bieżącego roku. Perspektywa zwiększania podaży ropy naftowej w krajach OPEC+ jest negatywnym akcentem dla inwestorów, którzy i tak obawiają się mizernego popytu na ten surowiec.
Uspokojenie nastrojów po spadkach cen ropy naftowej
2024-06-05 Komentarz surowcowy DM BOŚPo pięciu sesjach dynamicznych spadków cen ropy naftowej, ceny tego surowca dzisiaj się stabilizują. Na rynku ropy przeważają jednak negatywne nastroje, a korekta cen tego surowca ma niewielki zakres w porównaniu do wcześniejszych spadków. Przyczyną presji spadkowej na rynku ropy naftowej w ostatnich dniach była przede wszystkim decyzja OPEC+ dotycząca przedłużenia cięć produkcji ropy naftowej, ale jednoczesnego powolnego wycofywania się z dobrowolnych dodatkowych cięć wydobycia.
Więcej optymizmu na rynku ropy naftowej
2024-05-28 Komentarz surowcowy DM BOŚBieżący tydzień na rynku ropy naftowej jak na razie upływa pod znakiem zwyżek. Cena ropy naftowej WTI powróciła do okolic 79 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy Brent oscylują w rejonie 83 USD za baryłkę. Widać więc, że na rynku ropy naftowej pojawiło się więcej optymizmu. Jest on związany z dwoma głównymi czynnikami. Po pierwsze, trwa wyczekiwanie na spotkanie OPEC+, zaplanowane na 1 czerwca. Inwestorzy oczekują, że rozszerzony kartel przedłuży okres obowiązywania dobrowolnych cięć produkcji ropy naftowej, obecnie wynoszących ok. 2,2 mln baryłek dziennie.
Spadkowy tydzień na rynku ropy naftowej
2024-05-24 Komentarz surowcowy DM BOŚNotowania ropy naftowej w tym tygodniu systematycznie zniżkują – czego kluczową przyczyną są obawy o popyt na ten surowiec oraz wzrost jego zapasów. Cena ropy WTI wczoraj spadła poniżej 77 USD za baryłkę i dziś w tych rejonach rozpoczyna dzień – z kolei notowania europejskiej ropy Brent zniżkowały do okolic 81 USD za baryłkę, a nawet przez chwilę znalazły się poniżej tego poziomu po raz pierwszy od trzech miesięcy. Jastrzębi wydźwięk opublikowanych w tym tygodniu minutes Fed, jak również wzrost zapasów ropy naftowej w USA, były głównymi negatywnymi akcentami na rynku ropy w tym tygodniu.